Rok 1957 rozpoczął się niepomyślnie dla Kościoła w Polsce. Państwo ingeruje we finanse, żąda prowadzenia ksiąg rachunkowych, rozliczania się ze składek, z wszelkich dochodów i rozchodów. Dochody parafii są opodatkowane do 60%. Ryczałtowo opodatkowani zostali wszyscy duchowni. Muszą płacić podatki od ofiar składanych przez wiernych z racji ślubów, pogrzebów, zamawianych Mszy św.
Po trzech latach pobytu w Budach Łańcuckich został przeniesiony ks. wikariusz Fil, a na jego miejsce został mianowany przez księdza biskupa nowy wikariusz ks. Edward Pocałuń, rodem z Dydni.
W roku 1957 rozpoczęto budowę ogrodzenia wokół kościoła wg projektu inżyniera Dayczaka, który jednak jako projekt Dayczaka nie został zatwierdzony, ale podpisał go ktoś inny. Takie to dziwne czasy się rozpoczynają dla kościoła i osób z kościołem związanych. Fundament betonowy, na nim słupy murowane, przykryte daszkiem betonowym, pomiędzy słupami płot metalowy wykonany w Rzeszowie.
Na parceli 229/9 na przeciw plebanii na polu plebańskim zasadzono las: sosny, i trochę świerków. Całość tej parceli ok. 0,73 ha. Stajnia plebańska postawiona za czasów księdza Bednarskiego 1923 roku grozi zawaleniem. Trzeba postawić nową. Projekt wykonał inż. Pankiewicz i po zatwierdzeniu przez Powiatową Radę Nar. w Łańcucie pozwolono na budowę, którą rozpoczęto pod jesień 1957 r. Zdołano wybudować połowę, tak aby na zimę można było wprowadzić krowy i konie.
W dobiegającym ku końcowi roku 1957 urodziło się w parafii 43 dzieci, zmarło 26 osób; a ślubów było 19.
Rok 1958 niczym nadzwyczajnym nie wyróżniał się. Systematyczna praca parafialna, nauczanie religii jeszcze w szkołach, ale już przebąkuje się o wyrzuceniu religii ze szkół.
21 maja w parafii odbył się pogrzeb śp.ks. Wojciecha Machniaka, byłego proboszcza w parafii Sromowce, diecezja tarnowska. Urodził się 28 czerwca 1893 r. w Białobrzegach, święcenia kapłańskie otrzymał w Przemyślu w 1918 roku. Z powodu choroby przebywał w domu rodzinnym w Białobrzegach. Gdy mu zdrowie pozwalało to przyjeżdżał do kościoła w Budach. Jego rodzina nie chciała należeć do Białobrzegów, więc i on prosił aby go pogrzebano w Budach Łańcuckich. Tak się też stało. Udział w pogrzebie wzięło 14 kapłanów:
- Ks. Walenty Chrobak – Kan.Kap.Tarn.
- Ks. Sierosławski – delegat Kurii tarn.
- Ks. Sroka
- Ks. Franciszek Misiąg – kolega od święceń Sem.D.
- Ks. Józef Prajzner – prób. z Kosiny dziekan łańcucki
- Ks. Stanisław Decowski – prób. z Łańcuta
- Ks. Józef Pelc – prób. z Białobrzegów
- Ks. Franciszek Woś – prób. ze Świętoniowej
- Ks. Stanisław Trybus – prób. z Grodziska D.
- Ks. Józef Matuszek – rodak budzki
- Ks. Jan Barć – wikariusz z Żołyni
- Ks. Jan Kozioł – wikariusz z Białobrzegów
- Ks. Edward Pocałuń – wik. miejscowy i miejscowy ks. proboszcz Tadeusz Szmyd.
22 czerwca w parafii uroczystość prymicyjna Franciszka Golaka, zakonny Bogusław, z zakonu dominikanów, urodzony 18 sierpnia 1932 r. w Budach Łańcuckich. Święcenia kapłańskie otrzymał w Krakowie. W prymicjach udział wzięło kilku ojców i braci dominikanów, grała orkiestra. Było bardzo ładnie.
Od 16 do 23 listopada w parafii były święte misje parafialne. Prowadzili je Ojcowie Franciszkanie z Krakowa: O. Nikodem Szałankiewicz i O. Jakub Półchłopek. Nauki głosili przystępnie, praktyczne, budujące dla wiernych. Udział wiernych zadowalający. Poświęcono też nowy krzyż misyjny. Poprzedni był już tak zgniły w ziemi, że trzymał się tylko na bardzo cienkim zdrowym rdzeniu. W ostatnim tygodniu kwietnia silna wichura przewróciła stary krzyż misyjny.
Ukończona została stajnia-obora, murowana, dosyć duża, przykryto ją cementową dachówką:
Wolno postępowała praca przy budowie ogrodzenia kościoła. Brak materiału na płotek metalowy, wykonywany w Rzeszowie wstrzymywał prace.
W roku 1959 w parafii miało miejsce nieprzyjemne wydarzenie. Mianowicie: 25 maja miała być uroczystość I Komunii św. Ks. wikariusz idąc drogą zauważył, że budują podłogę na zabawę. Zapytał dlaczego robią zabawę w dniu I Komunii św. i kto to zarządził. Okazało się, ze tym który to zarządził był miejscowy, oddany władzy ludowej człowiek. Nastąpiła wymiana zdań. Całe to zajście zostało opisane w gazecie: „Nowa wieś", a także w ..Sztandarze Młodych". Opisał to niejaki Jan Bijak.
W kościele rozpoczęto budowę nowego ołtarza głównego. Projekt wykonał inż. Dayczak. Miejscowi stolarze: Tadeusz Baran, Antoni Golenia (Tolek), Stanisław Król i Tomasz Mach pod nadzorem pana Koczapskiego z Przemyśla podjęli się wykonania ołtarza. Na pozłocenie ołtarza przysłał z Ameryki Franciszek Wrona „szlakmetal" (500 listków w 4 paczkach).
W lipcu nastąpiła zmiana wikariusza. Odszedł ks. E. Pocałuń; a przyszedł Edward Banaś (ten sam rocznik).
P. Władysław Cebula z Katowic postarał się aż w Gliwicach o minię na pomalowanie dachu na bocznych nawach. W tym roku pomalowano ten dach minią,
Ciągle w parafii coś się robiło; tyle pracy zostało wykonane, a tu jeszcze ciągle jest coś do zrobienia. Teraz sprawa ołtarza. Trzeba dużo pieniędzy, Postanowiono sprzedać pole w Grodzisku, które Parafia otrzymała jako uposażenie w chwili powstania, od macierzystej parafii grodziskiej. Ks. proboszcz nigdy tego pola nie uprawiał. Było w dzierżawie. Przed wojną, dzierżawcy coś tam płacili. Po wojnie nie chcieli i prawie leżało odłogiem. Za zgodą Kurii Biskupiej z dnia 9 stycznia 1959 roku Parafia sprzedała to pole 5,75 ha; a pieniądze zostały przeznaczone na ołtarz. Dla nabywających został sporządzony w Leżajsku notarialny akt własności.
W czerwcu, trzynastego w 1960 roku odbyła się wizytacja kanoniczna w parafii, którą przeprowadził ks. bp. Stanisław Jakiel. Do sakramentu bierzmowania przystąpiło 224 dzieci i młodzieży.
W sierpniu ks. wikariusz Edward Banaś pojechał motocyklem „Jawa" do Sanoka. Tam miał kraksę. Kierowca ciężarówki wymusił na nim pierwszeństwo przejazdu. Poszkodowany motocyklista z podwójnym złamaniem nogi znalazł się w szpitalu, najpierw w Sanoku, a następnie przez brata lekarza przewieziony został do Lublina. Leczenie trwało dosyć długo, dlatego w parafii nastąpiła zmiana wikariusza. Kuria Biskupia przydzieliła do Bud ks. Jana Wilusza.
Od wakacji nauka religii wyrzucona ze szkół odbywa się w kościele w drugiej zakrystii, która odtąd będzie nazywać się punktem katechetycznym. W dalszym ciągu trwa budowa wielkiego ołtarza. Całość już jest zmontowana w kościele. P Koczapski wyrzeźbił już figurę Niepokalanego Serca Matki Najświętszej, którą ustawiono we wnęce głównego ołtarza, jako Patronkę parafii. W górnej części umieszczono figurę Chrystusa Króla – Pantokratora, też wykonana przez tego samego rzeźbiarza. W ołtarzu brakuje jeszcze dwóch figur po bokach i ornamentów zdobniczych. Do zakrystii została wykonana przez tych samych stolarzy piękna, obszerna komoda.
Sprawiono tez nowy baldachim procesyjny.
Przebudowano, a właściwie wybudowano nową stodołę plebańską. (Słupy murowane z cegły palonej, dach kryty dachówką cementową, oszalowana deskami. Posiada dwa boiska i trzy sąsieki).
Plebania – gospodarstwo zostało ogrodzone siatką.
Zgromadzono 35 000 szt. cegły na nową plebanię, na budowę, której wniesiono prośbę do Wydziału Wyznań w Urzędzie Wojew. w Rzeszowie.
W parafii jest 58 Róż Żywego Różańca i 26 Koron Bractwa Adoracyjnego.
W 1960 roku zostało ochrzczonych 45 dzieci, ślubów było tylko 5. Pogrzebów 11. Do I Komunii św. przystąpiło 46 dzieci. Rozdano w tym roku 8 900 Komunii św.
W 1961 r. Urząd Skarbowy wydał zarządzenie, że każda Parafia ma co kwartał składać sprawozdanie o dokonanych, albo nie dokonanych transakcjach. Chodzi o to, by Urząd Skarbowy wiedział, ile Parafia wydała pieniędzy na jakieś zakupy.
W W. Poście rekolekcje głosił ks. Roman Dubeński z Krosna.
W lipcu nastąpiła zmiana wikariusza. Odszedł Ks. Wilusz, a przyszedł ks. Józef Sokołowski.
Jeden z parafian przeszedł do Świadków Jehowy. Krewni z Opalenisk wciągnęli go do tej sekty.
W rodzinnym domu ks. Józefa Matuszka, odbyła się wielka uroczystość religijna. Matka ks. ukończyła sto lat życia. Na tę okoliczność ks. biskup zezwolił na odprawienie Mszy św. w domu chorej jubilatki. Mszę św. celebrował syn, ks. Józef przebywający od jakiegoś już czasu w domu na emeryturze, kazanie wygłosił ks. Franciszek Misiąg prof. Seminarium Duch. w Przemyślu, było 8 kapłanów, krewni, przyjaciele, znajomi.
Trwają przygotowania do konsekracji kościoła. Odkupiono od parafii w Trzebownisku „zacheuszki". Metalowe tabernakulum zostało wykonane w Przemyślu przez złotnika, p. Opryszko.
Płyta mensy ołtarzowej cała z kamienia piaskowca – została wykonana przez p. Janika w Rzeszowie.
Odnowiona – pozłocona – została monstrancja, a także kielich mszalny, (p. Konopelski w Przemyślu).
27 sierpnia odbyła się uroczystość konsekracji kościoła i ołtarza, której dokonał Ks. Bp Stanisław Jakiel. Konsekracja ołtarza rozpoczęła się o godzinie ósmej od wmurowania w grobku płyty ołtarzowej relikwii św.św. Męczenników Floriana i Walentego. Ściany kościoła w miejscach gdzie umieszczone są „zacheuszki, zostały przez księdza biskupa namaszczone św. olejem. 12 zacheuszków przypomina 12 apostołów – filary Kościoła. Zmieniony został tytuł kościoła – z parafii Matki Bożej Szkaplerznej na Niepokalane Serce Najświętszej Maryi Panny.
Uroczyste Te Deum zakończyło tę podniosłą uroczystość, w której uczestniczyło kilkunastu kapłanów i prawie cała Parafia.
W tym roku zostały zelektryfikowane Budy i Korniaktów. Na plebanii już świeci światło. Kościół jeszcze musi poczekać, bo plany elektryfikacji jeszcze nie gotowe.
W tym roku urodziło się i zostało ochrzczonych 45 dzieci, ślubów było 16, a pogrzebów 14.
Lata 1952 – 1956 |
Lata 1962 – 1966 |